Źródło dyplomatyczne w Mińsku powiedziało, że Szerepka przekroczył granicę około godziny 12 (godz. 11 czasu polskiego) i znajduje się obecnie w Brześciu. Nieco wcześniej wrócił na Białoruś Eriksson. - Mogę potwierdzić powrót ambasadora do Mińska. Przyjechał dziś przed godziną 12 - powiedział rzecznik ambasady Szwecji w Mińsku Aleś Łukawienkau. Władze Białorusi poprosiły ambasadorów Polski i Unii Europejskiej, Leszka Szerepkę i Mairę Morę, o opuszczenie kraju i udanie się na konsultacje 28 lutego, po rozszerzeniu przez UE sankcji wobec Mińska. W geście solidarności Białoruś opuścili wszyscy ambasadorowie państw unijnych. 23 marca Unia Europejska po raz kolejny rozszerzyła sankcje wobec Mińska, zamrażając aktywa 29 firm należących do trzech oligarchów wspierających reżim prezydenta Alaksandra Łukaszenki. Ministrowie spraw zagranicznych państw UE zapowiedzieli wówczas wprowadzanie kolejnych sankcji, "dopóki wszyscy więźniowie polityczni nie zostaną uwolnieni". W połowie kwietnia na Białorusi zwolnionych zostało dwóch więźniów politycznych: były kandydat opozycji i rywal Łukaszenki w wyborach prezydenckich z 2010 roku Andrej Sannikau oraz jego współpracownik Źmicier Bandarenka. Obaj zostali zatrzymani po powyborczych manifestacjach opozycji, oskarżeni o organizację masowych zamieszek i skazani na pobyt w kolonii karnej. W poniedziałek obradujący w Luksemburgu szefowie dyplomacji państw UE podtrzymali żądanie bezwarunkowego zwolnienia wszystkich więźniów politycznych na Białorusi, wyrażając zadowolenie z uwolnienia dwóch z nich. Jednocześnie dyplomaci przyznali nieoficjalnie, że zdecydowano już o powrocie ambasadorów państw UE do Mińska. W białoruskich więzieniach wciąż pozostaje kilkunastu więźniów politycznych, w tym inny były kandydat opozycji na prezydenta - Mikoła Statkiewicz, odbywający karę 6 lat kolonii karnej.