W dowództwie Wojsk Lądowych w warszawskiej cytadeli działa już sztab dywizji. Prawie połowę etatów objęli w nim Polacy, głównie oficerowie z 12. Szczecińskiej Dywizji Zmechanizowanej. Pozostali to oficerowie piętnastu państw, które zadeklarowały wysłanie wojsk oraz Norwegowie, Holendrzy, Duńczycy, Amerykanie i Brytyjczycy. Generał Tyszkiewicz będzie miał trzech zastępców: ukraińskiego, hiszpańskiego i polskiego - płk. Marka Ojrzanowskiego, jednocześnie szefa polskiej brygady. "Rz" pisze, że polski sektor centralno-południowy obejmuje pięć prowincji. Odpowiedzialność za Babil i Karbalę przypadnie liczącej 2300 żołnierzy brygadzie polskiej. Wspomoże nas 480 Bułgarów, 300 osób z pododdziału zaopatrzeniowego z Węgier, 149 z pododdziału inżynieryjnego z Rumunii, ponad 100 żołnierzy z Łotwy, 85 z jednostki saperskiej ze Słowacji oraz ponad 50 wojskowych z Litwy. W polskiej dywizji służyć też będzie po 500 żołnierzy z Filipin i Tajlandii oraz 200 z Mongolii. Wcześniejsza oferta Fidżi stanęła pod znakiem zapytania - informuje dziennik "Rz".