Francja, Niemcy, Włochy i Polska rozpoczęły w czwartek inicjatywę mającą na celu opracowanie pocisków manewrujących wystrzeliwanych z ziemi o zasięgu przekraczającym 500 kilometrów, aby wypełnić lukę w europejskich arsenałach, która według nich została ujawniona przez wojnę Rosji na Ukrainie - podkreśliła agencja Reutera. Szczyt NATO. Chcą opracować nową broń. Polska wśród kilku państw Ministrowie obrony tych krajów podpisali list intencyjny w tej sprawie na marginesie szczytu NATO w Waszyngtonie. "Celem jest nawiązanie współpracy w rozwoju kluczowej dla nas zdolności z zakresu głębokich uderzeń, a w przyszłości wspólne projekty dotyczące konkretnych rozwiązań, co pozwoli na uzupełnienie luk, redukcję kosztów i skrócenie czasu realizacji" - przekazało Ministerstwo Obrony Narodowej. Deklaracja szczytu NATO. Szef MON o kluczowych punktach dla Polski Wcześniej przyjęto także deklarację szczytu NATO. Jak przekazał szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz, jest w niej wiele punktów ważnych dla bezpieczeństwa Polski oraz regionu. W deklaracji znalazło się: Zobowiązanie do dalszego rozwoju sił wysokiej gotowości dla wypełnienia nowych planów obronnych NATO, zobowiązanie do częstszego prowadzenia przez Sojusz ćwiczeń wzmacniających odstraszanie, uruchomienie bazy obrony przeciwrakietowej w Redzikowie i włączenie jej do systemu Obrony NATO, wskazanie, że ataki hybrydowe Rosji i jej sojuszników oraz prowokacje na granicach NATO to zagrożenie dla całego Sojuszu. Kolejne punkty dotyczą wskazania, że Białoruś kontynuuje wsparcie dla agresji Rosji na Ukrainę poprzez udostępnianie terytorium i infrastruktury, rozmieszczenie tam sił zbrojnych Rosji negatywnie wpływa na bezpieczeństwo NATO, ustanowienia przez Pakt koordynacji wsparcia wojskowego dla Ukrainy, wsparcia zbrojeniowego dla Ukrainy o wartości 40 mld euro, a także podkreślenia postępów w tworzeniu JATEC w Bydgoszczy i ustanowienie Wysokiego Przedstawiciela NATO w Ukrainie. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!