Rzecznik Departamentu Stanu USA Matthew Miller odniósł się do deklaracji Andrzeja Dudy ws. dołączenia Polski do programu Nuclear Sharing. W wywiadzie dla "Faktu" prezydent Andrzej Duda powiedział, że "jeżeli byłaby taka decyzja naszych sojuszników, żeby rozlokować broń nuklearną w ramach Nuclear Sharing także i na naszym terytorium, aby umocnić bezpieczeństwo wschodniej flanki NATO, to jesteśmy na to gotowi". Nuclear Sharing. USA o słowach Andrzeja Dudy "Polska jest niezastąpionym sojusznikiem, partnerem i przyjacielem Stanów Zjednoczonych i odgrywa kluczową rolę w NATO" - przekazał w komunikacie dla Wirtualnej Polski rzecznik Departamentu Stanu USA Matthew Miller. Jak zaznaczył, USA nieustannie dostosowują swoją "postawę nuklearną do potrzeb". "Nie zaobserwowaliśmy jednak żadnych oznak przygotowań Rosji do użycia broni nuklearnej" - podkreślił Miller. Rzecznik Departamentu Stanu oświadczył również, że "Stany Zjednoczone mają w zwyczaju nie potwierdzać, ani nie zaprzeczać obecności lub braku broni jądrowej w ogólnej lub konkretnej lokalizacji". Andrzej Duda spotka się z Donaldem Tuskiem Wcześniej do słów i sugestii prezydenta Andrzeja Dudy odniósł się premier Donald Tusk. - Czekam z niecierpliwością na rozmowę z Andrzejem Dudą, bo ta sprawa dotyczy wprost i bardzo jednoznacznie polskiego bezpieczeństwa. I musiałbym dobrze zrozumieć intencje pana prezydenta - powiedział szef rządu. Jeszcze tego samego dnia prezydent potwierdził, że spotka się w tej sprawie z Donaldem Tuskiem. - Oczywiście, spotkam się z panem premierem. Dla mnie jasną sprawą jest to, że współpracujemy ze sobą w sprawach dotyczących polityki zagranicznej i zawsze, gdy jest taka potrzeba - podkreślił. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!