Teoretycznie powinno być taniej - tak przynajmniej uważa minister transportu Jerzy Widzyk, który przekonuje, że wprowadzenie większej konkurencji powinno oznaczać obniżki cen biletów. Czy będzie taka obniżka - o tym zdecydują sami przewoźnicy. A dla LOT-u otwierają się nowe perspektywy. Będzie mógł latać do większej liczby miast w USA, m.in. do Miami. Wizyta prezydenta Busha zdecydowanie przyspieszyła podpisanie tej umowy. Umowę negocjowano dwa lata. Jak mówi ambasador USA w Polsce Christopher Hill dzisiejszy dzień wybrano nieprzypadkowo: "Ponieważ nasz prezydent był właśnie w Polsce i on mi powiedział, że ja muszę właśnie dzisiaj podpisać tą umowę". Od podpisania tej umowy Stany Zjednoczone uzależniały wprowadzenie wielu udogodnień dla naszego LOT-u w tym kraju.