Tragiczny w skutkach obiad odbył się we wrześniu w Słupsku i był organizowany w ramach wyjazdu z ramienia Rady Europy. Dobbin - zaproszony do uczestnictwa w lokalnej tradycji - pił kieliszek polskiego alkoholu do każdego kolejnego dania.Po wszystkim 73-latek powiedział kolegom, że nie czuje się najlepiej. Znajomi polecili mu położyć się do łóżka i spróbować zasnąć. Żona odprowadziła go do pokoju o 22.30. Kobieta zaczęła niepokoić się o stan męża, gdy nie mogła go obudzić. Dobbin zmarł 7 września 2014 roku, niespełna godzinę po przyjęciu do szpitala . Pośmiertna sekcja wykazała, że brytyjski polityk miał w organizmie 399 mg alkoholu na 100 ml krwi, czyli pięć razy więcej niż wynosi dopuszczalna w W. Brytanii dawka dla kierowców. W płucach polityka znaleziono także resztki jedzenia, które utrudniały oddychanie.