Już w poniedziałek Sikorski poinformował w Brukseli, że złożył wniosek do rządu o uznania Kosowa jako niepodległego państwa. Dodał, że "ma wrażenie, iż Rada Ministrów skłania się ku uznaniu niepodległości Kosowa" podczas wtorkowego posiedzenia. W Brukseli Sikorski uczestniczył w spotkaniu szefów dyplomacji państw UE, podczas którego przyjęto deklarację w sprawie Kosowa. Ministrowie zgodzili się w dokumencie, że "każdy kraj sam zdecyduje, w zgodzie ze swoją narodową praktyką i swoimi zasadami prawa, o swych relacjach z Kosowem". - Sprawa stanie na rządzie zgodnie z zapowiedzią ministra spraw zagranicznyc - powiedział Nowak we wtorek rano w TVN24. - Dzisiaj Polska prawdopodobnie rozpocznie procedurę uznania Kosowa - dodał. - Będą potrzebne konsultacje w tej sprawie. Poczekajmy na informacje ministra spraw zagranicznych. On musi przyjechać na Radę Ministrów, podpowiedzieć jak mają się sprawy w Unii Europejskiej - zaznaczył Nowak. Jak mówił, takie decyzje "trzeba podejmować bardzo mądrze". - Pośpiech nie jest tu wskazany. Trzeba zważyć wszystkie "za" i "przeciw" - powiedział Nowak. - Nie chcielibyśmy, aby to nadmiernie nadwerężyło relację Polski z innymi państwami, które Kosowa nie uznają - zaznaczył. Posiedzenie rządu ma rozpocząć się we wtorek o godz. 10. Większość państw UE ogłosiła w poniedziałek uznanie bądź zamiar uznania w niedalekiej przyszłości nowego europejskiego państwa - Kosowa - do niedzieli prowincji Serbii. Są to: Francja, Wielka Brytania, Włochy, Niemcy, Polska, Austria, Finlandia, Dania, Belgia, Bułgaria, Holandia, Luksemburg, Słowenia, Szwecja, Węgry, Irlandia, Litwa, Łotwa, Estonia. Cztery kraje Unii - Cypr, Hiszpania, Słowacja i Rumunia - zapowiedziały, że nie uznają niepodległości Kosowa. Przeciwnikami niepodległego Kosowa są Serbia i Rosja.