Wyrok ten i opóźnienie we wdrażaniu unijnej dyrektywy to konsekwencja toczącego się w Polsce sporu o zapłodnienie metodą in vitro. Trybunał przyznał rację Komisji Europejskiej, która pozwała Polskę w tej sprawie we wrześniu 2013 r., argumentując, że Polska nie stosuje unijnych przepisów dotyczących zapewnienia jakości tkanek i komórek ludzkich do trzech kategorii: do komórek rozrodczych, tkanek zarodkowych i tkanek płodu. "Mimo że kwestia przeszczepiania tkanek i komórek jest regulowana prawem krajowym, Polska nie zgłosiła Komisji żadnych zakazów ani ograniczeń dotyczących wspomnianych kategorii" - wskazywała wówczas KE.