To zwrot w polityce polskiego Ministerstwa Zdrowia, którego przedstawiciele od tygodni twierdzą, że Polska szczepionek nie kupi, dopóki ich producenci nie wezmą odpowiedzialności za ewentualne skutki uboczne preparatów. Korespondentka RMF FM ustaliła również nieoficjalnie, że Belgia sonduje Polskę w sprawie szczepionek przeciw świńskiej grypie. Rząd w Brukseli jest gotów przekazać Polsce ponad milion dawek preparatu. Belgia zakupiła w sierpniu ponad 12 milionów szczepionek. Wówczas sądzono, że trzeba będzie się szczepić dwa razy, ale wczoraj Europejska Agencja ds. Leków uznała, że wystarczy jedna dawka dla osób powyżej 10. roku życia. Belgia ma więc nadwyżki. Początkowo chciała je przekazać nieodpłatnie Światowej Organizacji Zdrowia, jednak teraz pragnie pomóc krajom europejskim. Komisarz ds. zdrowia Andrulla Wasiliu proponuje stworzenie "wspólnego unijnego worka" leków i szczepionek. Wszyscy mogliby zgłaszać nadwyżki leków, którymi chcieliby się podzielić. W raporcie unijnej organizacji ds. kontroli chorób ECDC, który został przedstawiony europejskim ministrom zdrowia, Polska zaznaczona jest już na czerwono, a to oznacza, że świńska grypa osiągnęła w naszym kraju najwyższy stopień rozprzestrzenienia geograficznego. Ponad połowa pytanych przez Instytut Badania Opinii RMF FM nie zgadza się ze stanowiskiem rządu, który wstrzymuje się z zakupem szczepionek przeciw A/H1N1. Zdanie Ewy Kopacz popiera zaledwie co siódmy badany. Blisko 20 procent badanych chciałoby zaszczepić się przeciw świńskiej grypie, gdyby koszt pokrył rząd. Podobna liczba zapłaciłaby za szczepionkę sama. Czytaj też: GIS: 1158 potwierdzonych przypadków A/H1N1