Jego zdaniem polskim firmom zajmującym się lobbingiem brakuje odpowiednich kontaktów, dlatego resort skieruje ofertę do profesjonalnych przedsiębiorstw waszyngtońskich. Przy Kongresie USA jest zarejestrowanych kilkanaście tysięcy tego typu podmiotów. - Z ich usług korzystają zarówno prywatne firmy, jak i większość państw - mówi prof. Krzysztof Michałek, amerykanista z Uniwersytetu Warszawskiego. Podkreśla też, że wynajęcie zawodowców to dobry, choć spóźniony pomysł. - Przez lata narzekano, że wizyty polskich prezydentów i premierów w Białym Domu nie dają wymiernych efektów. Gdy przychodziło do analiz, twierdzono, że to z powodu niedostatecznie silnego lobbingu - przypomina Michałek.