- To prawda, to będzie miało miejsce. Obaj przywódcy będą rozmawiać o tarczy antyrakietowej, o Rosji, Ukrainie i ogólnych stosunkach dwustronnych - powiedział przedstawiciel administracji USA zastrzegający sobie jednak anonimowość, ponieważ Biały Dom nie ogłosił jeszcze oficjalnie informacji o wizycie. - Polska jest poważnym europejskim krajem, ma swoje wojska w Iraku i Afganistanie, będzie więc wiele problemów do omówienia. Polska ma wszelkie prawo rozmawiania o naszej wspólnej strategii i konsultowania się w tych sprawach - zaznaczył. O tym, że prezydent USA przyleci na początku czerwca do Polski napisała sobotnia "Rzeczpospolita". Według gazety, Bush spędzi kilka godzin na rozmowach z Lechem Kaczyńskim na Helu. Dziennik domniemywa, że będzie to 8 czerwca. Amerykańska ekipa przygotowująca wizytę na początku przyszłego tygodnia ma przylecieć do Gdańska. Rozmowy z Amerykanami o możliwości wizyty prezydenta George'a W. Busha w Polsce w czerwcu zapowiadała jeszcze w lutym - przed swoją wizytą w USA - szefowa gabinetu prezydenta . Minister powiedziała wówczas PAP, że Polska liczy na przyjazd amerykańskiego przywódcy w czasie, kiedy Bush będzie w Europie w związku z wyznaczonym na 6-8 czerwca w Heiligendam w Niemczech szczytem państw G-8. "Polska liczy, że prezydent Bush odwiedzi Polskę jako swojego sojusznika" - mówiła Jakubiak. Przypomniała też, że prezydent Lech Kaczyński zaprosił Busha do Polski podczas ubiegłorocznej wizyty w USA i ponowił zaproszenie w trakcie rozmowy telefonicznej z amerykańskim prezydentem w zeszłym miesiącu. Rozmowy dotyczące przyjazdu Busha do Polski toczyły się także podczas grudniowej wizyty w Waszyngtonie Andrzeja Krawczyka, wówczas podsekretarza stanu w Kancelarii Prezydenta. Tuż po marcowej wizycie w USA Jakubiak pytana przez, czy do spotkania prezydentów może dojść jeszcze w tym roku odparła, że trudno powiedzieć, że będzie to zależało od wielu czynników, m.in. od tego, co się wydarzy w UE, co się będzie działo w sprawie amerykańskiej tarczy antyrakietowej. Wyższy przedstawiciel administracji USA zapytany w sobotę o najnowszą ofertę Pentagonu, żeby połączyć pewne systemy antyrakietowe USA i Rosji w celu przekonania jej w ten sposób do akceptacji planów umieszczenia tarczy antyrakietowej w Polsce i Czechach, zastrzegł, że nie oznacza to wcale osłabienia woli realizacji tych planów. - Nasze dyskusje z Polską na temat tarczy są bilateralne, ale chcemy również współpracować z Rosją, jeśli Rosjanie są na to gotowi. Będziemy jednak mówić Polsce o wszystkim, co robimy z Rosją, i Rosja na pewno nie może mieć prawa weta wobec tego, co robimy z Polską. Nie będziemy robić nic ponad głową Polski. Działamy w sposób przejrzysty" - zapewnił. O ofercie Pentagonu wobec Rosji informuje sobotni "New York Times". Zapytany, czy rząd USA jest gotów wyjść naprzeciw polskim postulatom związanym z tarczą antyrakietową, np. dostarczyć jej obronne rakiety Patriot, przedstawiciel administracji powtórzył, że Waszyngton "jest na nie otwarty", ale nie złożył żadnych wiążących deklaracji.