Na razie nasi żołnierze - jak zapewnił nas rzecznik resortu - są bezpieczni; przebywają w schronach. - Został zarządzony alarm schronowy i z tego co wiem, nikomu nic złego się nie stało - mówi Paszkowski. W południowym Libanie - będącym teraz celem izraelskich ataków - stacjonuje 213 polskich żołnierzy, uczestniczą oni w pokojowej misji UNIFIL. Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wystosowało z kolei apel do osób cywilnych; odradza wyjazdy do Libanu "do czasu pełnej normalizacji sytuacji" i nakłania do powrotu Polaków, którzy się tam znajdują. Nie wiadomo, ilu cywilów - turystów czy biznesmenów z Polski, przybywa w tej chwili w Libanie. Rzecznik resortu Andrzej Sadoś radzi, by kontaktować się z ambasadą w Bejrucie; polscy konsulowie mają pomagać w wydostaniu się z Libanu. Niewykluczone, że MSZ wkrótce uruchomi specjalną infolinię.