To pierwsza z dwóch pływających jednostek jakie dostajemy od naszego sojusznika w NATO. Ta jedna fregata to kropla w morzu potrzeb. Do tej pory trzy okręty rakietowe typu Orkan nie są wyposażone w rakiety. Choć zostały wcielone do marynarki wojennej w połowie lat 90-tych, pływały bez uzbrojenia. Dopiero w ostatnich tygodniach rozstrzygnięto przetarg na dostarczenie rakiet dla tych okrętów. Dowództwo marynarki utrzymuje w tajemnicy nazwę dostawcy. Wiadomo tylko, że będzie to producent spoza byłego bloku wschodniego.