- Poinformowałem Radę ds. zewnętrznych, że zamierzam podpisać z Rosją umowę o ruchu granicznym, która przywileje małego ruchu granicznego da wszystkim mieszkańcom okręgu królewieckiego, ale także wszystkim mieszkańcom województw pomorskiego i warmińsko-mazurskiego - powiedział Sikorski w Brukseli po spotkaniu ministrów spraw zagranicznych "27". Dotychczasowe zabiegi w Komisji Europejskiej o to, by rozszerzyć geograficznie polsko-rosyjską umowę o małym ruchu granicznym, dającą mieszkańcom prawo poruszania się w strefie przygranicznej bez wiz, nie przyniosły pozytywnego rezultatu. Unijne rozporządzenie z 2006 r. ogranicza do 30 km szerokość pasa przygranicznego, którego mieszkańcy mogą przekraczać granicę na podstawie zezwoleń, a nie wiz. Tylko w wyjątkowych i uzasadnionych sytuacjach strefa może rozciągać się na 50 km. Takie przepisy oznaczają, że w przypadku polsko-rosyjskiej umowy ruchem bezwizowym nie byliby objęci mieszkańcy położonego dalej niż 30 km od granicy Kaliningradu. Obwód rozciąga się z północy na południe na odległość ponad 100 km. - Zaapelowałem, aby zdążyć ze zmianą odpowiedniego (rozporządzenia), tak aby w momencie wejścia w życie nasza umowa była w pełni kompatybilna z prawem europejskim - powiedział Sikorski. Przegląd rozporządzenia mógłby być okazją do zmiany stanowiska przez KE i uwzględnienia specyfiki obwodu kaliningradzkiego - czyli objęcia go w całości małym ruchem granicznym - ale jest zaplanowany dopiero na przyszły rok. W piątek Sikorski złożył wizytę w Kaliningradzie, gdzie zapowiedział, że liczy na podpisanie umowy jeszcze w lipcu i wyraził nadzieję na zdrowy rozsądek i życzliwość KE w podejściu do sprawy. W kwietniu Sikorski i jego rosyjski odpowiednik Siergiej Ławrow wystosowali do szefowej dyplomacji UE Catherine Ashton apel o objęcie małym ruchem granicznym całego obwodu. Polska ma już umowy o małym ruchu granicznym z Ukrainą i Białorusią. Na podstawie zezwoleń (których uzyskanie ograniczone jest różnymi warunkami) mieszkańcy mogą wielokrotnie udawać się do strefy przygranicznej drugiego państwa. Dzięki temu wobec Ukraińców i Białorusinów w regionach przygranicznych nie są wymagane skomplikowane i kosztowne procedury wiz Schengen. Negocjacje z Rosją rozpoczęto w lipcu 2008 r. Choć na postulat, by rozszerzyć przyszłą polsko-rosyjską umowę na cały obwód kaliningradzki naciskali wcześniej głównie Rosjanie, mocno zaangażowała się w to także Polska; poszerzenie strefy na zasadzie wzajemności byłoby korzystne także np. dla mieszkańców Trójmiasta, Elbąga i Olsztyna.