Według gazety członkowie gangu: 35-letni Piotr S., 28-letni Roman S. i 40-letni Grzegorz K., którzy w piątek stanęli przed sądem w berlińskim rejonie Moabit, kradli głównie urządzenia nawigacyjne, radia samochodowe i poduszki powietrzne. Wartość wszystkich skradzionych przedmiotów oszacowano na 100 tysięcy euro - pisze "Bild". Za urządzenia nawigacyjne (o wartości średnio 2500 euro) złodzieje "kasowali" od 100 do 300 euro, za poduszki powietrzne - od 85 do 150 euro, a za radia samochodowe - około 70 euro. Ich głównym odbiorcą był elektryk Grzegorz K., który odkodowywał kradzione urządzenia elektroniczne i sprzedawał je dalej za kwoty do ok. 600 euro. Jak pisze "Bild", grupa została schwytana dzień po obrabowaniu samochodu Joschki Fischera w berlińskiej dzielnicy Grunewald. Z należącego do byłego ministra Audi A4 mieli ukraść urządzenie nawigacyjne i poduszkę powietrzną.