Żołnierze wykonywali planowy patrol w centralnej części prowincji Ghazni. W czasie dojazdu do siedziby lokalnych władz dystryktu Khoghiani zostali zaatakowani przez nieznanych sprawców. Doszło do wymiany ognia. - Nikogo z napastników nie udało się schwytać, ponieważ terroryści po ataku natychmiast ukryli się w pobliskiej miejscowości. Prawdopodobnie po stronie przeciwnika doszło do strat - głosi komunikat. Poszkodowani zostali przewiezieni śmigłowcem medycznym do bazy Ghazni, gdzie lekarze stwierdzili u nich rany kończyn powstałe w wyniku porażenia odłamkami. Życiu i zdrowiu rannych nie zagraża niebezpieczeństwo. "Żołnierze sami rozmawiali ze swoimi rodzinami. Jeden z poszkodowanych żołnierzy powrócił już do służby" - poinformował mjr Gil.(