Polskie samoloty mają nadzorować niebo nad państwami bałtyckimi po raz trzeci. Misja prowadzona przez NATO ma trwać od maja do końca sierpnia, ale z powodów logistycznych faktyczne użycie kontyngentu trwałoby od połowy kwietnia do połowy września bieżącego roku. Wniosek w sprawie użycia kontyngentu Orlik 3 przewiduje wysłanie do 100 żołnierzy i czterech samolotów MiG-29 z uzbrojeniem i wyposażeniem. Zadaniem polskich wojskowych w ramach misji NATO Air Policing będzie patrolowanie przestrzeni powietrznej oraz udzielanie pomocy samolotom wojskowym i cywilnym w sytuacjach awaryjnych. Kraje bałtyckie nie posiadają samolotów bojowych, dlatego obronę przestrzeni powietrznej przejęły siły sojusznicze. W 2004 roku, gdy państwa bałtyckie przystąpiły do NATO, planowano, że będzie to rozwiązanie tymczasowe. Na razie przedłużono je do 2011 roku. Nadzór nad niebem Litwy, Łotwy i Estonii polega na rotacyjnych całodobowych dyżurach pełnionych przez kolejne państwa NATO. Polskie Siły Powietrzne uczestniczyły w Air Policing nad państwami bałtyckimi w 2006 i 2008 roku. Koszty związane z tegorocznym użyciem polskiego kontyngentu w ramach tej misji - ok. 8,7 mln zł - pokryje MON.