W raporcie B'Tselem czytamy, że śmierć poniosło 1387 Palestyńczyków: 773 cywilów, 330 bojowników, 248 policjantów rządzącego w Strefie Gazy Hamasu i 36 osób, których trudno sklasyfikować. Wśród zabitych cywilów 320 to osoby poniżej 18 lat. Izraelska armia twierdzi z kolei, że w czasie operacji zginęło 1166 Izraelczyków: 709 bojowników, 295 cywilów i 162 osoby, których statusu nie udało się ustalić. Zginęło też 13 Izraelczyków, w tym trzech cywilów. Strona izraelska podkreślała wielokrotnie, że wojsko działało w warunkach wojennych, zgodnie z prawem międzynarodowym i usiłowało - jak było to tylko możliwe - zminimalizować straty cywilne. Organizacja B'Tselem zaapelowała do izraelskiego rządu o przeprowadzenie niezależnego śledztwa w sprawie operacji w Strefie Gazy. Rozpoczęta pod koniec grudnia ubiegłego roku przez armię izraelską operacja "Płynny ołów" miała za zadanie zniszczenie potencjału militarnego radykalnego Hamasu, którego bojownicy regularnie ostrzeliwali cele w Izraelu.