W skardze datowanej na 21 lutego ZP chce, by trybunał uznał obraźliwe dla Polaków określenie "Polacks", użyte w tekście Corena, za naruszenie paragrafu 14 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka dotyczącego ochrony mniejszości. Organizacja domaga się od Corena, by przeprosił za użycie tego słowa. Inny postulat ZP dotyczy zwiększenia ochrony mniejszości narodowościowych w brytyjskim prawie i mediach. Organizacja wnosi, by trybunał powiadomił brytyjski rząd o tym, że obecne brytyjskie ustawodawstwo nie zawiera skutecznych mechanizmów egzekwowania paragrafu 14 konwencji, a kodeks prasowy chroni przed zniesławieniem i pejoratywnymi ocenami tylko jednostki, nie zaś grupy społeczne. Coren, zwykle pisujący w "The Times" na tematy kulinarne, w tekście z 26 lipca 2008 r. wyraził się pogardliwie o polskich imigrantach w W. Brytanii. Zasugerował też, że ich przodkowie dla rozrywki podpalali synagogi z Żydami w środku w okresie świąt Wielkiej Nocy. W skardze do brytyjskiej komisji rozpatrującej skargi na prasę PCC (Press Complaints Commission) ZP napisało, że "tezy autora podżegają do nienawiści, oparte są na nieskrywanych uprzedzeniach i ignorancji", a jego tekst jest "wyrazem skrajnej postaci polonofobii". 10 listopada ubiegłego roku PCC uznała, że artykuł "był wyrazem subiektywnych poglądów autora na kontrowersyjny temat", którym dał wyraz w kolumnie podpisanej własnym nazwiskiem. Oceniła też, że miał prawo dać wyraz swoim poglądom w formie, którą obrał. PCC wskazała na paragraf 12 kodeksu prasowego, który mówi o ochronie osób indywidualnych przed zniesławieniem, nie zaś o ochronie społeczności. Oddalenie skargi przez PCC potępiło 43 posłów Izby Gmin podpisując się pod dwoma specjalnymi wnioskami (ang. early day motion). Efektu nie przyniosła też skarga ZP do Komisji ds. Równości i Praw Człowieka, która uznała, że nie ma prawnego tytułu do rozpatrzenia tej sprawy, ponieważ funkcjonowanie prasy w W. Brytanii opiera się na zasadzie samoregulacji. Skargę przeciwko artykułowi w "Timesie" wnieśli do ambasady brytyjskiej w Warszawie Rzecznik Praw Obywatelskich prof. Janusz Kochanowski oraz grupa posłów na Sejm.