Symboliczne znicze zapalono na grobach polskich żołnierzy w Katyniu, a także na miejscu katastrofy smoleńskiej. Płomyki świec przypominają o męczeńskiej śmierci Polaków w Ostaszkowie, Włodzimierzu i na moskiewskich cmentarzach. Są też w Rosji miejsca, o których od dawna nikt nie pamięta. To mogiły polskich zesłańców, którzy umierali z chorób i zimna w północnych lasach Rosji. Odnajdują je rosyjscy myśliwi polujący w głuszy tajgi. W intencji Polaków, którzy spoczywają w rosyjskiej ziemi, modlono się w moskiewskiej katedrze pod wezwaniem Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny. Jak przypominają historycy ze stowarzyszenia "Memoriał", w całej Rosji grzebano dziewiętnastowiecznych zesłańców, powstańców listopadowych i styczniowych, a także ofiary represji stalinowskich.