Południowokoreańska armia poinformowała także, że nie zaobserwowano zwiększenia aktywności wojsk po drugiej stronie granicy, w rejonie, gdzie doszło do ucieczki żołnierza. W przeszłości zdarzało się, że północnokoreańscy żołnierze strzelali do kolegów uciekających na południe. Od czasu zakończenia wojny koreańskiej (1950-1953) około 30 tys. osób uciekło z Korei Północnej do Korei Południowej, ale ucieczki przez silnie strzeżoną linię demarkacyjną należą do rzadkości. Najwięcej uciekinierów wydostało się z Korei Północnej przez Chiny. W tym roku, po wielu miesiącach rosnącego napięcia, doszło do wyraźnego ocieplenia relacji między dwiema Koreami, które formalnie nadal są w stanie wojny, a także do trzech spotkań na szczycie ich przywódców - prezydenta Korei Płd. Mun Dze Ina i lidera KRLD Kim Dzong Una. Oba kraje zintensyfikowały w ostatnich miesiącach kontakty dyplomatyczne i podjęły szereg wspólnych inicjatyw, w tym mających złagodzić napięcia wojskowe. W piątek Korea Południowa ogłosiła, że zgodnie w wcześniejszym porozumieniem wojska obu krajów zakończyły usuwanie 20 posterunków granicznych - po dziesięć z każdej strony - oraz min z obszarów przygranicznych.