Agencje zaznaczają, że to pierwsza ucieczka oficera w ciągu niemal dziesięciu lat. Przedstawiciel Sztabu Generalnego powiedział, że do ucieczki doszło wczoraj. Cytująca go seulska agencja Yonhap pisze, że stało się to w pobliżu Panmundżom - miejscowości położonej na linii rozejmowej rozdzielającej oba państwa koreańskie od ponad 50 lat. Przedstawiciel południowokoreańskiej armii powiedział, że uciekinier to 28-letni porucznik, który zakomunikował południowokoreańskim pogranicznikom, iż chce wystąpić o azyl w Korei Południowej. Oba państwa koreańskie mają ponad milion żołnierzy rozlokowanych pod obu stronach silnie strzeżonej granicy, uważanej przez obserwatorów za nie do sforsowania. Północnokoreańczycy najczęściej uciekają przez granicę z Chinami. Od zakończenia wojny koreańskiej w roku 1953 do Korei Południowej z Korei Północnej uciekło ponad 10 tys. osób. Fala uciekinierów nasiliła się w 2002 roku, kiedy to po raz pierwszy liczba przybywających na Południe przekroczyła tysiąc w skali całego roku.