Na instagramowym profilu "iammadeleinemccann" kobieta przedstawiająca się jako Julia Faustyna zaczęła wrzucać zdjęcia i filmiki, za pomocą których próbuje przedstawić swoje podobieństwo do zaginionej 15 lat temu dziewczynki. W jednym z pierwszych postów 21-latka stwierdza, że nie do końca pamięta swoje dzieciństwo, za wyjątkiem pewnego wakacyjnego wyjazdu. Polka zaznacza na zdjęciach, swoich jak i Madeleine, wspólne cechy wyglądu, jak np. pieprzyki w określonych miejscach na ciele, dołeczki w policzkach, a nawet "smugę" na tęczówce. Dziewczyna zwraca uwagę również na rzekome podobieństwo do rodziców zaginionej, którzy zgodzili się niedawno na wykonanie testu DNA. Polka zaginioną Madeleine McCann? Rodzina 21-latki komentuje W związku z coraz większą popularnością Julii Faustyny o dziewczynie zrobiło się głośno, a media - nie tylko w Polsce - zaczęły podawać dalej jej historię. Rodzina 21-latki nie pozostała na to obojętna i postanowiła wydać oświadczenie na facebookowym profilu "Zaginieni przed laty". Rodzina zaznacza, że dla nich oczywiste jest, że Julia to ich "córka, wnuczka, siostra" i mają wspomnienia uwiecznione na zdjęciach, które dziewczyna również posiada. "Zawsze staraliśmy się rozumieć wszelkie sytuacje, które działy się z Julią. Liczne terapie, leki, psychologowie i psychiatrzy - to wszystko Julka miała zapewnione. Nie była pozostawiona sama sobie" - czytamy w oświadczeniu. Bliscy 21-latki zaznaczają również, że próbowali zapobiegać kierowanym przez Julię groźbom, kłamstwom i manipulacjom pod swoim adresem. Dodają też, że dziewczyna nie mieszka już w domu rodzinnym. "Odmawia leczenia, nie przyjmuje regularnie leków. Nie skorzystała także z możliwości leczenia w bardzo dobrym ośrodku w Polsce, który zgodził się ją przyjąć" - stwierdza rodzina. Dodają również, że "Julia zawsze chciała być popularna", z czym może być wiązana jej obecna aktywność w sieci. Bliscy kobiety obawiają się, "jak ona to udźwignie". Rodzina podkreśla: Internet nie zapomina, a oczywiste jest, że Julia nie jest Maddie. Ponadto, w oświadczeniu najbliżsi 21-latki poinformowali, że nie będą udzielali w tej sprawie wywiadów, nie będą również udzielać dalszych komentarzy.