Policjant zostawił psa w radiowozie, bo - jak tłumaczył - musiał odebrać chore dziecko. 5-letni owczarek belgijski, przeszkolony do wykrywania narkotyków, został znaleziony następnego dnia rano. Szeryf postanowił nie wnosić oskarżenia przeciwko jego następcy. Tłumaczył, że po czterech latach wspólnej pracy, policjant traktował psa jak partnera i jest zdruzgotany tym, co się stało. Ostatecznie przeniesiono go do innego wydziału.