W wyniku zamachu samobójcy, do którego doszło w Chales, zginęło pięć osób, a dziesięć zostało rannych, jednak, jak donoszą media ofiar byłoby znacznie więcej, gdyby nie 34-letni policjant, Ajjub Chalaf. Chalaf, widząc, że zamachowiec przygotowuje się do odpalenia ładunków wybucowych, objął go na chwilę przed wybuchem i własnym ciałem ochronił znajdujących się w jego otoczeniu pielgrzymów. Ajjuba Chalafa, ojca dwójki dzieci, okrzyknięto bohaterem.