Zdjęcie zakochanej parze zrobił inny funkcjonariusz. Następnie zamieścił je w internecie, a tam zaczęło żyć własnym życiem i seryjnie udostępniane, docierało do coraz szerszej grupy odbiorców. Kłopoty zaczęły się, kiedy fotografią zainteresowały się władze z komendy regionu Kagera. Pozbawieni romantyzmu szefowie postanowili zwolnić parę z pracy. Powodem wydalenia ze służby, czytamy na łamach BBC, było pogwałcenie kodeksu postępowania, obowiązującego policjantów Tanzanii. Para funkcjonariuszy całowała się w miejscu publicznym, w dodatku miała na sobie mundury. Pracę stracił także policjant, który zrobił zdjęcie, a potem opublikował je w internecie. On także naruszył policyjne przepisy. Za funkcjonariuszami wsparli się internauci, którzy decyzję o zwolnieniu z pracy za pocałunek czy zrobienie zdjęcia uznali za "nieludzką", ale policyjni zwierzchnicy nie przywrócili zarówno zakochanych, jak i fotografa do służby.