W ramach prewencji odizolowano szkoły także w pobliskim Redding. "Szukamy podejrzanej osoby w szkole podstawowej" - powiedział po ogłoszeniu alarmu dyżurny policjant w komendzie w Ridgefield. Policja stanu Connecticut oświadczyła, iż wie o sprawie, którą zajęli się lokalni funkcjonariusze. Na konferencji prasowej porucznik Paul Vance z policji stanowej powiedział, że podejrzana osoba może być uzbrojona. Ridgfield leży w odległości około 30 kilometrów od miasta Newtown, gdzie w piątek zabójca zastrzelił w szkole podstawowej 20 dzieci i sześć osób dorosłych. W odległym od Newtown o około 15 kilometrów Redding policja nie ujawniła żadnych faktów, sugerujących zagrożenie. "Szkoły zostały odizolowane w ramach prewencji, to wszystko co mogę powiedzieć" - oświadczył tamtejszy dyżurny policjant. Po kilku godzinach na stronie internetowej władz oświatowych Ridgefield napisano, że "policja dała zielone światło dla odwołania alarmu". - Siły bezpieczeństwa przeszukały teren i nie wykryły żadnego zagrożenia - napisano w komunikacie.