Dwa dni przed zamachami Abrini był widziany na stacji benzynowej w Ressons we Francji, na autostradzie do Paryża. Razem z Salahem Abdeslamem - który także jest poszukiwany listem gończym - jechał samochodem marki Renault Clio, tym samym, który później został wykorzystany podczas ataków. Abrini jest opisany jako "niebezpieczny i prawdopodobnie uzbrojony", "aktywnie poszukiwany przez policję Belgii i Francji". Policja ostrzega, by osoby, które znają miejsce pobytu poszukiwanego, nie interweniowały samodzielnie, ale przekazały informację władzom. We wtorek belgijski sąd postawił także zarzut terroryzmu mężczyźnie zatrzymanemu w poniedziałek w Belgii. Tym samym do pięciu wzrosła liczba osób aresztowanych w Belgii w związku z zamachami terrorystycznymi w Paryżu - podała prokuratura federalna. Nadal poszukiwany jest główny podejrzany Salah Abdeslam, zamieszkały w Brukseli Francuz, jeden z domniemanych organizatorów zamachów w Paryżu. Uważa się, że po atakach zbiegł on do Belgii.