Powołała się ona na oświadczenie urzędu premiera. Gabinet bezpieczeństwa zgodził się także na burzenie domów terrorystów w ciągu kilku dni po dokonaniu przez nich zamachów oraz na konfiskowanie ich majątków i odbieranie im praw stałych rezydentów. W dwóch atakach terrorystycznych w Jerozolimie zginęło we wtorek trzech Izraelczyków i jeden z palestyńskich napastników. Był to najkrwawszy jak dotąd dzień w trakcie utrzymującej się od niemal dwóch tygodni najnowszej fali przemocy w konflikcie arabsko-palestyńskim. Od początku października zabito łącznie siedmiu Izraelczyków i 28 Palestyńczyków, co budzi obawy przed przekształcenie się obecnych zajść w nową intifadę. Czynnikiem inicjującym najnowszy wzrost napięcia była kolejna odsłona sporu o dostęp muzułmanów i Żydów do obiektów sakralnych na Wzgórzu Świątynnym w starej części Jerozolimy. Wzgórze kryje pozostałości obu żydowskich świątyń z czasów biblijnych, natomiast dla muzułmanów jest miejscem, z którego Mahomet odbył podróż do nieba.