Aresztowany sprawca strzelaniny zaminował swe mieszkanie przy użyciu "bardzo zaawansowanych" ładunków wybuchowych - poinformowała tamtejsza policja. Policja w mieszkaniu sprawcy "Staramy się ustalić, w jaki sposób unieszkodliwić materiały łatwopalne lub wybuchowe. Może nam to zająć godziny lub dni" - powiedział szef policji w Aurorze Daniel Oates. Policjanci za pomocą podnośnika dostali się do okna położonego na trzeciej kondygnacji mieszkania sprawcy i przeszukali wnętrze zdalnie sterowaną kamerą. Okolica została ewakuowana. Strzały, a potem krzyki ludzi Do strzelaniny doszło na nocnej premierze filmu "Mroczny Rycerz powstaje", w kinie w Aurorze, w aglomeracji Denver. Zajścia rozpoczęły się ok. godz. 00.30 czasu miejscowego (8.30 czasu polskiego). Policja otrzymała pierwszą informację ok. 10 minut później, zareagowała w ciągu kilku minut. - Świadkowie podali, że (sprawca) otworzył pewnego rodzaju kanister. Rozległo się syczenie, w powietrzu pojawił się jakiś gaz, po czym napastnik zaczął strzelać - podał szef lokalnej policji Dan Oates. Świadkowie mówili także o kilku eksplozjach. - Słyszeliśmy ok. 10-20 strzałów i odgłosy niewielkich wybuchów, a potem krzyki ludzi. Zaraz potem pracownicy kina zaczęli przez interkom kierować wszystkich do wyjścia - powiedział jeden ze świadków, cytowany przez CNN. Według innego świadka napastnik szedł "wolno po schodach, strzelając do przypadkowych ludzi"; pojawiły się również doniesienia, że mężczyzna rzucił również między widzów świecę dymną lub ładunek z gazem łzawiącym. Zobacz nagranie z miejsca tragedii: