Gest ten asesor Laura Marsilio z rządzącej Wiecznym Miastem centroprawicy wykonała w poniedziałek przed krematorium w obecności 245 uczniów rzymskich szkół, z którymi pojechała w ramach organizowanych od lat przez władze włoskiej stolicy wyjazdów edukacyjnych na teren hitlerowskich obozów zagłady Auschwitz-Birkenau. Oburzeni politycy centrolewicowej opozycyjnej Partii Demokratycznej przypomnieli, że ta sekwencja gestów wykorzystywana jest przez grupy skrajnej prawicy i uważana jest za odpowiednik czy też poprzednika tzw. salutu rzymskiego, czyli podniesienia prawej dłoni. - Za aberrację uważamy, że gest ten został wykonany w miejscu-symbolu nazistowskiej grozy, której wspólnikiem był włoski faszyzm poprzez wprowadzenie ustaw rasowych - powiedział radny z PD Paolo Masini. Były żydowski więzień Auschwitz Piero Terracina oświadczył: "Jestem zgorszony tym gestem". - To świętokradztwo, zniewaga - dodał. Laura Marsilio w reakcji na falę krytyki powiedziała, że nie był to absolutnie gest o podłożu faszystowskim, ale - jak podkreśliła - "znak głębokiego łączenia się w żalu".