Jedna z powstałych ostatnio karykatur 60-letniego Alego Ferzata przedstawiała prezydenta Syrii Baszara el-Asada, uciekającego wraz z libijskim dyktatorem Muammarem Kadafim. Ferzata napadnięto w czwartek przed świtem w Damaszku, zatrzymując samochód, którym jechał. Jeden z krewnych karykaturzysty powiedział agencji Associated Press, że napastnicy pobili Ferzata i połamali mu ręce, mówiąc, że to "tylko ostrzeżenie", po czym porzucili go na poboczu z workiem na głowie. W obawie o życie swoje i rodziny ów krewny zastrzegł sobie anonimowość - informuje AP.