- Przyjmujemy tę deklarację na tym etapie za dobrą monetę i będziemy czekali na rezultaty - oświadczył Sikorski. Apelowałbym do mediów i sił politycznych w Polsce, aby pozwolić ekspertom wykonać tę zakulisową pracę bez podgrzewania atmosfery, bez prowokacji, tak aby za jakiś czas Polacy mogli działać w autonomicznych strukturach, a Polska i Białoruś mogły rozwijać stosunki gospodarcze, kulturalne i polityczne - zaznaczył. "Do więzienia poszli ci, którzy chcieli" Według relacji dziennikarza "TVN24", "Łukaszenka sprawiał wrażenia bardzo zadowolonego po spotkaniu i mówił, że "Polakom na Białorusi jest bardzo dobrze". - Związek Polaków na Białorusi ma się świetnie i nikt mu w niczym nie przeszkadza - cytuje słowa Łukaszenki "Gazeta Wyborcza". "Polityk wyraził zdziwienie, kiedy pytano go o aresztowanych na Białorusi Polaków. - Nikt nie poszedł do więzienia... no może te kilka osób, ale oni chcieli iść, by pokazać jak im źle - powiedział" - czytamy. Według "Gazety", Łukaszenko podkreślił także, że "Polacy mieszkający na Białorusi, to jego Polacy, jego wyborcy i, że zrobi wszystko, żeby było im dobrze". Łukaszenka miał zapewnić, że "polskiej mniejszości nie jest wcale gorzej niż Polakom w Polsce". Przed spotkaniem Sikorski mówił dziennikarzom, że spotkanie z Łukaszenką jest głównym, roboczym powodem jego wizyty w Kijowie i że to on wyszedł z taką inicjatywą. Zdaniem ministra fakt, że Łukaszenka przystał na spotkanie świadczy, iż prezydent Białorusi poważnie traktuje stosunki polsko-białoruskie i białorusko-europejskie. Zapewnię go o polskim poparciu dla niepodległości Białorusi, ale także będę chciał porozmawiać o tym, w jaki sposób unormować sytuacją Związku Polaków na Białorusi, tak aby stał się on częścią rozwiązania i dobrych stosunków między Polską, a Białorusią, a nie złych scenariuszy - mówił Sikorski. Szef polskiej dyplomacji zaznaczył też, że chce znaleźć rozwiązanie, które umożliwiłoby naszym rodakom, obywatelom Białorusi korzystanie z pełni praw mniejszości narodowych na Białorusi. Sikorski przebywa w Kijowie w związku z uroczystością zaprzysiężenia Wiktora Janukowycza na prezydenta Ukrainy. Sikorski: nie podgrzewajmy Szef MSZ Radosław Sikorski zaapelował w czwartkowej rozmowie z PAP do sił politycznych i mediów o "niepodgrzewanie atmosfery" w sprawie Białorusi, tak aby eksperci polsko-białoruscy mogli wypracować rozwiązania korzystne dla polskiej mniejszości w tym kraju. Sikorski, który w czwartek w Kijowie spotkał się z prezydentem Białorusi Alaksandrem Łukaszenką, poinformował, że Łukaszenka zgodził się na powstanie grupy ekspertów, którzy mieliby znaleźć satysfakcjonujące dla obu stron rozwiązania w sprawie polskiej mniejszości. "Apelowałbym do mediów i sił politycznych w Polsce, aby pozwolić ekspertom wykonać tę zakulisową pracę bez podgrzewania atmosfery, bez prowokacji, tak aby za jakiś czas Polacy (na Białorusi-PAP) mogli działać w autonomicznych strukturach, a Polska i Białoruś mogły rozwijać stosunki gospodarcze, kulturalne i polityczne" - powiedział Sikorski.(