Polskie przedstawicielstwo odmówiło upublicznienia nazwiska Polaka, a jedynie podaje informację, że jest to "wysokiej rangi oficer Służby Wywiadu Wojskowego". Swoje obowiązki ma przejąć we wrześniu. Szefowa zarządu wywiadu w NATO Karen Laino potwierdziła informację, że Polak będzie jej zastępcą w pionie wywiadu w Międzynarodowym Sztabie Wojskowym w Kwaterze Głównej Sojuszu Północnoatlantyckiego w Brukseli. Jak wyjaśniła, "został wybrany w drodze anonimowego głosowania" w Komitecie Wojskowym, gdzie Polskę reprezentował generał broni Mieczysław Bieniek. Pokonał innych kandydatów. Polak będzie jedynym zastępcą Laino. Jego kadencja ma trwać trzy lata, z możliwością odnowienia. Jak ustaliła korespondentka RMF FM w Brukseli Katarzyna Szymańska-Borginon, polskim agentem w NATO będzie pułkownik Jarosław Stróżyk. Na stronach internetowych NATO czytamy, że zarząd wywiadu wspiera sekretarza generalnego Sojuszu i inne organy jak Komitet Wojskowy, Komitet Planowania Obronnego czy Komitet Polityczny. - Ponieważ (zarząd) nie dysponuje własnymi zdolnościami wywiadowczymi, polega na krajach NATO i dowództwach NATO w swych podstawowych potrzebach wywiadowczych. Na postawie tych kontrybucji działa jako ciało koordynujące - czytamy. Polskie przedstawicielstwo przy NATO informuje, że w okresie ostatnich dwóch lat znacząco zwiększyła się liczba Polaków piastujących wysokie stanowiska w Sojuszu. - Obok dzisiejszego wyboru wysokiej rangi oficera Służby Wywiadu Wojskowego na stanowisko zastępcy szefa Zarządu Wywiadu Międzynarodowego Sztabu Wojskowego (IMS) NATO, Polacy kierują m.in. biurami NATO w Kijowie i Tbilisi, Dyrekcją ds. Integracji Euroatlantyckiej i Partnerstw, Centrum Broni Masowego Rażenia oraz Zarządem Logistyki i Zasobów IMS - czytamy w komunikacie. Polak od lat jest też jednym z rzeczników prasowych Sojuszu. We wrześniu polski generał obejmie też stanowisko zastępcy dowódcy Sojuszniczego Dowództwa Transformacji (Allied Command Transformation - ACT), a Polska dołączy wówczas do elitarnej grupy sześciu państw, które mają w˙strukturach NATO czterogwiazdkowych generałów. - Tendencja ta świadczy o rosnącym znaczeniu Polski w Sojuszu i dobrym postrzeganiu naszego państwa przez innych sojuszników - ocenia przedstawicielstwo RP przy NATO.