"Zabiliśmy go po tym, gdy władze Pakistanu odmówiły uwolnienia naszych towarzyszy. Przekażemy jego ciało dopiero po spełnieniu naszych żądań - powiedział domniemany rzecznik talibów Reuterowi. Działający w tym regionie funkcjonariusz wywiadu, który zastrzegł sobie anonimowość, oświadczył Reuterowi, iż za wydanie zwłok talibowie domagają się 200 tys. rupii (2,5 tys. dolarów). Informacji o zabiciu Polaka nie potwierdziły dotąd oficjalnie ani władze Pakistanu, ani polski MSZ. Porywacze Polaka grozili jego zabiciem, jeśli rząd Pakistanu nie spełni do 4 lutego ich żądań: wycofania sił bezpieczeństwa z terytoriów plemiennych i uwolnienia ich więzionych towarzyszy. Wcześniej w rozmowie telefonicznej z AFP pewien dowódca talibski powiedział: "Ścięliśmy głowę polskiemu inżynierowi, ponieważ jego rząd nie chciał przystać na nasze żądania; nie dostarczymy jego ciała". Według AFP, dowódca ten, który nie chciał ujawnić swej tożsamości, regularnie informuje o roszczeniach pakistańskich talibów. Rzecznik polskiego MSZ Piotr Paszkowski oświadczył, że "nie może na razie potwierdzić informacji" na temat zabicia Polaka. - Oczekuję na informacje ze strony władz Pakistanu - dodał. Przedstawiciele pakistańskich sił bezpieczeństwa potwierdzili AFP, że talibowie poinformowali o zabiciu zakładnika, ale zastrzegli, że nie mają na to dowodu. Pakistańska telewizja Geo TV podała w sobotę rano, że talibowie przyznali się do zabicia uprowadzonego we wrześniu w Pakistanie polskiego geologa. Jak podano na stronie internetowej pakistańskiej gazety "The News International", rzecznik talibów Mohammed powiedział, że rządy Pakistanu i Polski nie wykazują zainteresowania rozmowami na temat uwolnienia inżyniera, choć minęły cztery miesiące od jego porwania. Dziennik nie podał, kiedy dokładnie rzecznik talibów złożył tę wypowiedź. W czwartek polskie MSZ potwierdziło, w oparciu o pakistańskie źródła rządowe, informację medialną o przesunięciu przez porywaczy terminu ultimatum skierowanego do rządu Pakistanu w sprawie uwolnienia polskiego obywatela. Termin ultimatum postawiony 30 stycznia minął w środę. Na pytanie, od kiedy biegnie czas nowego ultimatum, wiceminister spraw zagranicznych Jacek Najder powiedział w czwartek, że odsyła do pakistańskich mediów. Media pakistańskie podawały, że ultimatum zostało przesunięte o 48 godzin. Pracownik Geofizyki Kraków został uprowadzony 28 września ok. 200 km na południowy zachód od Islamabadu.