Proces wycofywania polskich żołnierzy z Iraku trwa. Przebywa ich tam jeszcze ponad 600, z liczącej około 900 dziesiątej zmiany PKW. Polscy żołnierze mają opuścić Irak do końca października, najprawdopodobniej w trzech transportach. Na miejscu pozostanie kilkunastoosobowa grupa działająca w ramach misji szkoleniowej NATO. Większość sprzętu używanego przez polskich wojskowych w Iraku wróci do kraju, część zostanie skierowana do Afganistanu, a reszta ma być przekazana irackim organizacjom pomocowym. Operacja "Iracka Wolność" rozpoczęła się 20 marca 2003 r. Do pierwszej jej fazy polskie siły zbrojne skierowały jednostkę GROM, okręt zabezpieczenia logistycznego "Kontradmirał Xawery Czernicki" oraz pluton likwidacji skażeń. W maju 2003 r. podczas konferencji w Londynie Polska otrzymała oficjalną propozycję udziału w IV fazie operacji stabilizacyjnej i objęcia kontroli wojskowej nad sektorem centralno-południowym, a w sierpniu 2003 r. skierowano do Iraku kontyngent w liczbie ok. 2500 żołnierzy. Początkowo przewidywano, że misja polskich żołnierzy potrwa około roku; skończyło się na dziesięciu zmianach. Z upływem czasu zmieniał się charakter misji; zmniejszała się także strefa, za którą odpowiadała dywizja. Polskim Kontyngentem Wojskowym w Iraku dowodzili kolejno generałowie: Andrzej Tyszkiewicz, Mieczysław Bieniek, Andrzej Ekiert, Waldemar Skrzypczak, Piotr Czerwiński, Edward Gruszka, Bronisław Kwiatkowski, Paweł Lamla, Tadeusz Buk, a obecnie w ramach X zmiany - generał Andrzej Malinowski. W Iraku zginęło i zmarło w okresie trwania misji blisko 30 Polaków - w tym m.in. 22 żołnierzy, trzech byłych wojskowych zatrudnionych przez zagraniczne firmy ochroniarskie, dwóch dziennikarzy i funkcjonariusz Biura Ochrony Rządu.