Speckomisja rozmawiała w czwartek z szefem Służby Wywiadu Wojskowego gen. Radosławem Kujawą oraz przedstawicielami Agencji Wywiadu i Ośrodka Studiów Wschodnich. - Omówiliśmy obecną sytuację i prognozy tego, co może się wydarzyć - powiedział Opioła. Dodał, że z informacji przekazanych posłom wynika, iż po stronie separatystów "na palcach jednej ręki" można policzyć te osoby z Polski, które zaangażowały się w walkach. - Ze strony realnych władz ukraińskich i batalionów ochotniczych sprawa jest trudna do zweryfikowania, bo są to osoby, które są mniejszością ukraińską w Polsce, czy studiowały w Polsce, mają polskie paszporty - mówił. - Oblicza się, że może to być ok. 10 osób - dodał. Zaznaczył, że komisja analizuje rozwój sytuacji na Ukrainie systematycznie, również za dwa tygodnie wysłucha informacji w tej sprawie ze strony Służby Kontrwywiadu Wojskowego i Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Polacy nie mogą służyć w obcej armii; taki czyn zagrożony jest karą więzienia od 3 miesięcy do lat 5.