Kościół katolicki w Irlandii przechodzi kryzys. Bogacąca się społeczność wyspy utraciła w znacznym stopniu narodowe przywiązanie do wiary. Kościół w Irlandii entuzjastycznie wita Polaków z nadzieją, że polskie przywiązanie do tradycji katolickich odświeży atmosferę wokół miejscowego Kościoła. "Biskup irlandzki i inni księża bardzo pozytywnie odnoszą się do nas" - mówi ojciec Jarosław Maszkiewicz z Dublina. W inauguracji polskiego duszpasterstwa w kościele St. Audoen's na High Street w Dublinie wzięło udział ok. 1000 Polaków. Póki co jest to jedyna samodzielna polska parafia w Irlandii, ale msze w języku polskim odbywają się na całej wyspie. "Nie wiem, czy to dobrze, że Polacy nie uczęszczają na msze prowadzone przez irlandzkich księży dla Irlandczyków" - mówi Agnieszka z Belfastu, która co niedzielę bierze udział w irlandzkich nabożeństwach - "mimo że na początku nie znałam dobrze języka angielskiego, to właśnie podczas mszy irlandzkich spotkałam wielu wspaniałych Irlandczyków. Czuje, że mnie akceptują. W kościele dokonuje się proces prawdziwej integracji". Biskup diecezji Dromore John McAreavey zgadza się, że obecność polskich duchownych w Irlandii jest niezbędna ze względu na problem w komunikacji z Polakami, którzy nie mówią po angielsku. "Brak znajomości języka uniemożliwia wiernym pełny udział w mszy i w spowiedzi" - twierdzi biskup, zaznaczając jednak, jak ważna jest integracja Polaków z irlandzkimi katolikami: "Zgadzamy się co do tego, że jeśli polscy rodzice zdecydują się na chrzest swojego dziecka w Irlandii to powinno się to odbyć razem z irlandzkimi dziećmi z miejscowej parafii". Troskę o los Polaków mieszkających w Irlandii wyraża ksiądz Stanisław Hajkowski z Newry w Irlandii Północnej: "Moim zdaniem Polacy, którzy planują dłuższy pobyt w Irlandii powinni pozytywnie patrzeć na integrację z lokalnym kościołem" - mówi ksiądz Hajkowski - "ideałem powinno być ze strony polskiej społeczności dążenie do dwukulturowości. Asymilacja i izolacja byłyby szkodliwymi zjawiskami tak z punktu widzenia dobra jednostki, jak i kultury polskiej". Według polskiego księdza, na płaszczyźnie religijnej należałoby iść w kierunku tworzenia "kościoła domowego". Od kilku do kilkunastu polskich rodzin zintegrowanych z lokalną, irlandzką parafią mogłoby być dużą pomocą w zachowaniu wartości religijnych, polskiej tożsamości narodowej i jednocześnie pomóc w przyjmowaniu najwartościowszych elementów lokalnej kultury. JŚ