Przewodniczący AWPL Waldemar Tomaszewski poinformował PAP po poniedziałkowym spotkaniu liderów koalicyjnych, że Akcja Wyborcza otrzyma też w parlamencie stanowisko wiceprzewodniczącego komitetu praw człowieka i cztery stanowiska wiceministrów: w resortach rolnictwa, transportu, oświaty i kultury. "Minimum, do którego dążyliśmy" "Osiągnęliśmy minimum, do którego dążyliśmy" - powiedział Tomaszewski. Po wyborach umowę koalicyjną zawarły cztery ugrupowania: Litewska Partia Socjaldemokratyczna, Partia Pracy, Porządek i Sprawiedliwość, a także Akcja Wyborcza Polaków na Litwie. W poniedziałek prezydent Litwy Dalia Grybauskaite poinformowała, że we wtorek desygnuje lidera socjaldemokratów Algirdasa Butkevicziusa na premiera. Litewskie media pozytywnie oceniają udział AWPL w koalicji rządzącej. "Zaproszenie AWPL do koalicji jest dla Polski znakiem, że Litwa będzie dążyła do poprawy stosunków dwustronnych" - pisze politolog Kestutis Girnius w komentarzu, który zamieścił poniedziałkowy dziennik "Lietuvos Żinios". Dziennik "Lietuvos Rytas" pozytywnie ocenia przyznanie Akcji Wyborczej stanowiska ministra energetyki. "Energetyka jest rzeczywistą dziedziną naszej współpracy z Polską" - czytamy w komentarzu Mariusa Laurinavicziusa. Dodaje on, że nie można liczyć na to, że wraz z powierzeniem stanowisk AWPL stosunki z Polską nagle się poprawią. "Wypadałoby, żeby Litwa sama wykazała tu inicjatywę" - pisze publicysta "Lietuvos Rytas". "Stosunki z Polską należy naprawiać" - cytuje w poniedziałek tygodnik "Veidas" historyka Algisa Krupavicziusa. "Im dłużej nasza (litewska - PAP) władza będzie z tym zwlekała, tym większy będzie rachunek dla Litwy" - uważa Krupaviczius. "Nowy rząd będzie musiał co najmniej przyjąć stanowisko Polaków w sprawie pisowni nazwisk i skorygować ustawę o oświacie" - dodaje. Litewscy Polacy od lat domagają się m.in. pisowni w dokumentach swych nazwisk w języku polskim oraz dwujęzycznych nazw ulic i miejscowości na Wileńszczyźnie, gdzie stanowią większość. Do zdecydowanego pogorszenia stosunków polsko-litewskich przyczyniło się przyjęcie przez litewski parlament ustawy o oświacie. Zdaniem Polaków ustawa ta dyskryminuje szkolnictwo polskie na Litwie i zakłada jego likwidację. Z Wilna Aleksandra Akińczo