Szczególne zagrożenie występuje na obszarach wzdłuż granicy z Albanią. - Strażacy muszą zachować maksymalną ostrożność, ponieważ istnieją tam wciąż pola minowe z czasów zimnej wojny - poinformował sztab kryzysowy. Dlatego ogień jest zwalczany głównie z powietrza, przy użyciu śmigłowców. Jak poinformowała w sobotę po południu straż pożarna, sytuacja jest częściowo opanowana. Ogień pojawił się w piątek w pobliżu albańskiego miasta Gjirokaster i silne północne wiatry sprawiły, że przeniósł się na terytorium greckie - podało państwowe radio. W minionych trzech dniach w Grecji zanotowano 250 pożarów.