60-letni Kailash Satyarthi w 1980 r. porzucił karierę inżyniera i założył Bachpan Bachao Andolan - organizację działającą na rzecz walki z wykorzystywaniem dzieci do pracy, która dotychczas uratowała ok. 80 tys. dzieci. Satyarthi podtrzymuje tradycję Mahatmy Gandhiego; stał na czele wielu pokojowych protestów, "koncentrując się na zjawisku wykorzystywania dzieci dla korzyści finansowych" - napisał Norweski Komitet Noblowski. Aktywista przyczynił się też do tworzenia wielu ważnych międzynarodowych konwencji dotyczących praw dzieci. Za pomocą spektakularnych protestów i akcji zwrócił uwagę świata na problem wykorzystywania dzieci jako taniej lub darmowej siły roboczej. W 1998 r. zorganizował liczący 80 tys. kilometrów marsz przez pięć kontynentów. Uczestniczył też w setkach błyskawicznych akcji w prywatnych domach i fabrykach, mających na celu uwolnienie dzieci, podczas których był wielokrotnie atakowany. Indyjski działacz ma wielkie zasługi w uwrażliwieniu Zachodu na kwestię dziecięcej pracy i sprawił, że więcej ludzi zaczęło zwracać uwagę na pochodzenie kupowanych produktów. Na początku lat 90. przeprowadził w Indiach zakrojoną na szeroką skalę kampanię przeciw wykorzystywaniu pracy dzieci w wyrobie dywanów. Obecnie funkcjonuje system kontroli mający zapewnić, że przy produkcji towarów pracują wyłącznie osoby dorosłe. Mimo to sytuacja w wielu krajach pozostawia wiele do życzenia - według Międzynarodowej Organizacji Pracy na świecie do pracy jest zmuszanych 168 milionów dzieci. W artykule dla jednej z gazet Satyarthi alarmował niedawno, powołując się na szacunkowe dane organizacji pozarządowych, że tylko w Indiach musi pracować 60 mln dzieci, czyli 6 proc. ludności kraju. "Dzieci są zmuszane do pracy nie tylko przez ubóstwo rodziców, analfabetyzm, niewiedzę, nieskuteczne programy rozwojowe i edukacyjne, lecz także przez to, że pracodawcy czerpią ogromne zyski z zatrudniania dzieci, ponieważ stanowią one najtańszą opcję, a czasami wręcz pracują za darmo" - pisał. Dzieci są w Indiach zatrudniane w milionach przedsiębiorstw, np. przy produkcji kostki brukowej eksportowanej do Europy, przy uprawie roli czy jako domowi niewolnicy. Pokojowego Nobla Satyarthi otrzymał wraz z Malalą Yousufzai, pakistańską nastolatką występującą w obronie prawa kobiet do edukacji. Norweski Komitet Noblowski uważa, że "hindus i muzułmanka, z Indii i Pakistanu, przyłączają się do wspólnej walki o edukację i do walki z fundamentalizmem". Media zwracają uwagę, że prestiżowe wyróżnienie trafiło do Pakistanki i Indusa w czasie, gdy między ich krajami na nowo rozgorzał spór w regionie Kaszmiru.