Hamid Karzai i Asif Ali Zardari byli gośćmi brytyjskiego premiera Davida Camerona. Spotkanie odbyło się w podlondyńskiej rezydencji premierów Checquers. Premier Cameron zainicjował takie trójstronne spotkania już w zeszłym roku i była to ich trzecia runda. Po raz pierwszy byli na niej obecni ministrowie spraw zagranicznych, wojskowi i szefowie wywiadów wszystkich trzech państw. Owocem tego spotkania jest obietnica, że celem Pakistanu i Afganistanu jest dążenie do partnerstwa strategicznego. Jeszcze w tym roku oba kraje mają podpisać umowy i współpracy gospodarczej i na polu bezpieczeństwa, a także regulujące handel i ruch graniczny. Komentatorzy oceniają to jako duży sukces dyplomacji brytyjskiej, przed planowanym zakończeniem misji wojskowej NATO w Afganistanie do końca przyszłego roku. Nieufność Pakistanu do władz w Kabulu groziła bowiem powtórką sytuacji z okresu po wycofaniu się Rosjan z Afganistanu, kiedy Pakistan ułatwiał infiltrację Afganistanu przez rebeliantów. Inną inicjatywą tego szczytu w Londynie jest zapowiedź otwarcia delegatury rządu afgańskiego w Doha, w Katarze nad Zatoką Perską i zaproszenie talibów, aby uczynili to samo, w celu rozpoczęcia dialogu z władzami w Kabulu.