Pokaz siły przed spotkaniem z Donaldem Trumpem. Chińskie bombowce w akcji
Chiny przeprowadziły "symulowane ćwiczenia konfrontacyjne" w pobliżu Tajwanu z wykorzystaniem bombowców strategicznych H-6K. Agencje zwracają uwagę na nieprzypadkowy termin manewrów. Ćwiczenia miały miejsce na kilka dni przed planowanym spotkaniem prezydenta USA Donalda Trumpa z przywódcą Chin Xi Jinpingiem.

W skrócie
- Chińskie bombowce H-6K wykonały symulowane ćwiczenia konfrontacyjne w pobliżu Tajwanu, prezentując zdolności do blokad powietrznych i precyzyjnych uderzeń.
- Tajwańskie władze uznały działania Chin za próbę zastraszenia oraz propagandę, podkreślając własne stanowisko wobec niepodległości wyspy.
- Wkrótce po tych wydarzeniach Donald Trump ma spotkać się z Xi Jinpingiem, a jednym z tematów rozmów mają być relacje USA-Tajwan.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Chińskie bombowce strategiczne H-6K wzięły udział w "symulowanych ćwiczeniach konfrontacyjnych" w pobliżu Tajwanu - podała w poniedziałek agencja Reutera.
Pekin ujawnił te informacje na krótko przed planowanym na czwartek spotkaniem prezydenta USA Donalda Trumpa z przywódcą Chin Xi Jinpingiem.
Chiny. Bombowce strategiczne obok Tajwanu
Jak podał w niedzielę wieczorem na portalach społecznościowych kanał wojskowy chińskiej telewizji państwowej, jednostki z Dowództwa Teatru Wschodniego prowadziły szkolenie, testując zdolności do "blokad powietrznych i precyzyjnych uderzeń".
W ćwiczeniach brało udział "kilka myśliwców J-10" oraz "wiele bombowców H-6K", które wleciały w "przestrzeń powietrzną wokół wyspy Tajwan". Samoloty dalekiego zasięgu H-6 są zdolne do przenoszenia broni jądrowej i pocisków manewrujących.
Chińskie media, powołując się na jednego z oficerów, podały, że podczas lotu "wyraźnie widać było wybrzeże Tajwanu", jednak w relacji nie ujawniono dokładnej lokalizacji ćwiczeń.
Tajwan. Chińskie "symulowane ćwiczenia konfrontacyjne"
Ministerstwo Obrony Tajwanu potępiło te doniesienia, nazywając je propagandą. W oświadczeniu stwierdzono, że jest to "jawna operacja pod adresem opinii publicznej, mająca na celu zastraszenie".
Tajpej wezwało swoich obywateli do zjednoczenia w obronie demokracji. Resort obrony w Pekinie nie skomentował stanowiska Tajpej.
Pekin uważa demokratycznie rządzony Tajwan za swoje terytorium i nie wyklucza siłowego przejęcia kontroli nad wyspą. Rząd w Tajpej kategorycznie się temu sprzeciwia, podkreślając, że tylko obywatele kraju mogą decydować o swojej przyszłości.
Donald Trump spotka się z Xi Jinpingiem. Seria wizyt w państwach azjatyckich
Stany Zjednoczone, choć nie utrzymują z Tajwanem oficjalnych stosunków dyplomatycznych, są zobowiązane prawnie do dostarczania mu środków do obrony.
Trump, który w niedzielę rozpoczął azjatyckie tournée, w czwartek 30 października ma spotkać się z chińskim przywódcą Xi w kuluarach szczytu Wspólnoty Gospodarczej Azji i Pacyfiku (APEC) w Korei Płd.
Oczekuje się, że przywódcy sfinalizują porozumienie handlowe między dwoma największymi gospodarkami.
Według doniesień medialnych jednym z chińskich żądań, które zostaną omówione podczas spotkania, ma być zmiana polityki USA wobec niepodległości Tajwanu.
Chiny chcą, by USA oficjalnie sprzeciwiły się tej idei, podczas gdy obecnie jej tylko "nie popierają". Administracja w Waszyngtonie zapowiada jednak, że Trump nie zamierza wprowadzać takich zmian.














