Cała ceremonia pożegnania laureata Nagrody Nobla będzie łączyć wojskowy pogrzeb państwowy z tradycyjnymi rytuałami klanu Xhosa. - Rodzina zdecydowała, że pochówek ma być sprawą prywatną. Nie chce, by ludzie widzieli moment pochowania ciała - powiedziała Phumla Williams, rzecznika rządu. - W związku z tym mieszkańcy Republiki Południowej Afryki nie będą mieli możliwości obejrzenia ciała Nelsona Mandeli w momencie jego grzebania - dodaje. Prawie pięć tysięcy osób, w tym zagraniczni dygnitarze i politycy, oczekuje na udział w pogrzebie, który odbędzie się 15 grudnia w rodzinnej miejscowości byłego prezydenta, Qunu. Dotychczas ciało Mandeli wystawione było w siedzibie prezydenta w Pretorii, 14 grudnia rano zostanie ono przewiezione do Qunu. oprac. KJ