W poniedziałek w Londynie, oprócz rodziny królewskiej, zebrali się najważniejsi światowi przywódcy. Na uroczystościach pogrzebowych w Opactwie Westminsterskim obecni byli m.in. premier Liz Truss i lider opozycji Keir Starmer, wszyscy żyjący byli premierzy, władze Izby Gmin i Izby Lordów, przedstawiciele władz Szkocji, Walii i Irlandii Północnej. Do Londynu przybyli także światowi liderzy - reprezentanci 145 państw, w tym 19 monarchów, 48 prezydentów i 22 premierów. Uwagę brytyjskich mediów zwróciło miejsce usadzenia prezydenta Stanów Zjednoczonych Joe Bidena i jego żony Jill. Prezydent USA został umieszczony w miejscu przy przejściu na południowym transepcie Opactwa Westminsterskiego, zaraz za prezydentem Polski Andrzejem Dudą i jego żoną Agatą Kornhauser-Dudą. Pogrzeb królowej Elżbiety II: Joe Biden w 14. rzędzie Joe Biden siedział bezpośrednio przed Petrem Fialą, premierem Czech, w części kościoła zarezerwowanej dla światowych przywódców. Z kolei obok pierwszej damy Jill Biden zasiadł Ignazio Cassis, prezydent Szwajcarii. Jak czytamy na stronie telegraph.co.uk, pierwsze szczegóły dotyczące planu miejsc na historyczne nabożeństwo, które rozpoczęło się o godzinie 11:00 czasu miejscowego, pojawiły się w poniedziałek rano. Nie wyjaśniono, z czego wynika właśnie takie umiejscowienie. Sprawę wyjaśnił za to w programie "Gość Wydarzeń" w Polsat News były prezydent Aleksander Kwaśniewski. Tłumaczył, że jest to związane z protokołem dyplomatycznym. Kwaśniewski: Tu nie ma żadnego zmiłuj się - Precedencja polega na tym, że kolejność jest taka: głowy koronowane, prezydenci, szefowie rządów czyli premierzy. Wśród prezydentów liczy się czas sprawowania urzędu. Dziś prezydent Andrzej Duda jest już siódmy rok prezydentem, a Joe Biden drugi rok. Między Bidenem, a Dudą jest pewnie duża grupa prezydentów, którzy dłużej sprawują swój urząd. Tu nie ma żadnego zmiłuj się, tak po prostu jest, to daty decydują o tym - mówił Aleksander Kwaśniewski. Królowa Elżbieta II zmarła w czwartek 8 września. Miała 96 lat. Wielką Brytanią rządziła ponad siedem dekad. To najdłużej panujący władca Wielkiej Brytanii i drugi na świecie. Od Elżbiety II dłużej władał tylko król Francji Ludwik XIV.