Pogrzeb Michaiła Żyźniewskiego odbył się na cmentarzu w jego rodzinnej wsi Ściah Pracy pod Homlem, na południowo-wschodniej Białorusi. Zebrani trzymali flagi: ukraińskie państwowe niebiesko-żółte i białoruskie historyczne biało-czerwono-białe, używane przez opozycję. Śmierć młodego mężczyzny na Majdanie poruszyła wielu Białorusinów. Działacze społeczni inicjowali zbiórkę pieniędzy na wsparcie dla jego rodziny. Żyźniewski w młodości był ministrantem w cerkwi i interesował się sportem. W wieku 17 lat wyjechał na Ukrainę, gdzie związał się z nacjonalistyczną organizacją UNA-UNSO. Uczestniczył w protestach na Majdanie. Zginął 22 stycznia na ulicy Hruszewskiego w Kijowie od kuli, która trafiła w okolice serce. Włodzimierz Pac/Mińsk