Al-Brahimi został zastrzelony w czwartek przed swoim domem. Zabójstwo wywołało falę protestów w całym kraju. Trumna z ciałem opozycjonisty została owinięta w tunezyjską flagę. Mohammed al-Brahimi został pochowany ze wszystkimi honorami wojskowymi. Żałobnikom towarzyszyli żołnierze, a na cmentarzu El-Jellaz szef sztabu generał Mohammed Salah Hamdi wygłosił panegiryk na cześć tragicznie zmarłego. Mohammed al-Brahimi spoczął obok grobu Chokriego Belaida, innego polityka opozycji, zastrzelonego pół roku temu. Na pogrzebie nie pojawił się żaden przedstawiciel rządzącej, umiarkowanie islamistycznej partii Enhada. Politycy tego ugrupowania przyznali jednak, że morderstwo al-Brahimiego było "katastrofą", a odpowiedzialni za ten czyn dążą do wywołania wojny domowej. Uczestnicy pogrzebu wykrzykiwali antyrządowe hasła. Tymczasem pod budynkiem parlamentu w Tunezji policja użyła gazu łzawiącego przeciwko demonstrantom. Zgromadzili się tam zarówno przeciwnicy, jak i zwolennicy rządzącej, konserwatywnej partii.