Także na zachodzie i południu USA panuje syberyjska pogoda a nad Chiny nadciąga fala mrozów. W Wielkiej Brytanii najzimniej było w północnej Szkocji - minus 21,1 stopnia C. W Irlandii Północnej termometry pokazywały minus 11 stopni, w Anglii, koło Manchesteru, było minus 16,4 stopnia, w Walii minus 14,5 stopnia. W całym kraju z powodu mrozu i nieprzejezdnych dróg zamknięte są tysiące szkół. Znacznie wzrosło zużycie gazu ziemnego. Tysiące domów w południowej Anglii pozostają też bez prądu, ponieważ łamiące się pod ciężarem śniegu drzewa pozrywały linie energetyczne. Występują znaczne opóźnienia w komunikacji kolejowej i lotniczej. Prognozy mówią, że ostra zima utrzyma się w Wielkiej Brytanii jeszcze co najmniej przez tydzień. Obfite opady śniegu spowodowały poważne utrudnienia w ruchu drogowym na znacznych obszarach Francji. Idący od północy "śnieżny walec" dotarł do wybrzeża Morza Śródziemnego, przy czym w rejonie Marsylii śnieg zmienił się już w deszcz. Stan pogotowia śniegowego utrzymano w około 40 departamentach. Zamknięto wiele autostrad oraz wprowadzono ograniczenia w ruchu ciężarówek. W niektórych miejscowościach pozamykano szkoły, ponieważ szkolne autobusy nie mogły dowieźć dzieci na zajęcia. Zimowe warunki spowodowały przejściowe przerwy w dostawie prądu. W okolicach Arles na południu Francji pozbawionych elektryczności było w ciągu dnia kilkanaście tysięcy mieszkańców. Śnieg zmusił krajowe superszybkie pociągi TGV do zmniejszenia prędkości z około 300 km na godzinę do 220 km. Spowodowało to duże opóźnienia, dochodzące do dwóch, czy nawet trzech godzin. Zimowe warunki, panujące również w Anglii sprawiły, że znacznie ograniczono komunikację kolejową pod kanałem La Manche. Eurostar odwołał wszystkie poranne i wieczorne pociągi Londyn-Paryż i Londyn-Bruksela. Surowa zima nie odpuszcza w Holandii, więc coraz więcej mieszkańców tego pełnego zbiorników wodnych kraju "przesiada się" z rowerów na łyżwy. Jest nadzieja, że w tym roku po raz pierwszy od 1997 roku uda się zorganizować Elfstedentocht - najtrudniejszy łyżwiarski maraton na świecie. Obfite opady śniegu w Szwajcarii zablokowały przejazd ciężarówek przez tunele św. Gotarda i św. Bernarda - dwie główne osie komunikacyjne przez Alpy szwajcarskie. Również na środkowym zachodzie i na południu USA od czwartku wzbiera fala arktycznego zimna. Synoptycy przewidują, że w stanach Iowa, Dakota Południowa i Dakota Północna temperatura może spaść w najbliższych dniach nawet do minus 30-40 stopni Celsjusza. Spodziewane są dalsze opady śniegu. Wyjątkowo surowa zima nęka w tym roku stany zwykle ciepłego południa. W Teksasie i na Florydzie w wielu regionach temperatura spadła poniżej zera. W południowych stanach w zimie temperatura nie spada zwykle poniżej 10 stopni C i wiele domów nie jest przygotowanych na mroźną pogodę. Na Florydzie zagrożone są zbiory pomarańczy i truskawek. Hodowcy truskawek polewają je wodą, aby wytworzyć warstwę lodu chroniącą je przed zniszczeniem. Także nad Chiny nadciąga kolejna fala mrozów, która sprawi, że burze śnieżne mogą dotrzeć nawet do regionów położonych na południe od rzeki Jangcy, co nie zdarza się często. Od początku tygodnia w Chinach zanotowano rekordowe opady śniegu. Jest też bardzo mroźno. Zużycie energii wzrosło tak gwałtownie, że w niektórych regionach wprowadzono racjonowanie prądu. Jedną z konsekwencji surowej zimy jest znaczny wzrost cen warzyw; w Wuhanie w środkowych Chinach warzywa zdrożały o ok. 30 proc. Rolnicy skarżą się, że zimowe warunki utrudniają uprawy cieplarniane.