Potężne śnieżyce nawiedziły dużą część Stanów Zjednoczonych. Setki tysięcy domów nie mają prądu. Gwałtowne burze spowodowały śmierć co najmniej czterech osób w kilku stanach. Pogoda uziemiła samoloty - trzeba było odwołać ponad tysiąc lotów. Jaka prognoza pogody jest najlepsza? Taka, która jest aktualizowana co 30 minut. Wypróbuj darmową aplikację Pogoda Interia. Zainstaluj z Google Play lub App Store Śmiertelnie niebezpieczne burze na południu Gwałtowne burze przetoczyły się przez południowo-wschodnie stany USA. Jak informuje CNN, w stanach Teksas, Alabama, Floryda, Georgia i Karolina Południowa od poniedziałku zanotowano 23 tornada. W miejscowości Bamberg w Karolinie Południowej w wyniku uderzenia silnego wiatru zawalił się liczący sto lat budynek miejscowego ratusza. W wyniku burz zginęły co najmniej cztery osoby w kilku stanach. Jedna z osób zmarła po tym jak upadające drzewo przygniotło jej samochód w Georgii. W Alabamie 81-letnia kobieta zginęła po tym jak tornado porwało przyczepę mieszkalną, w której przebywała. Intensywne ulewy powodujące błyskawiczne powodzie, wiatr wiejący z prędkością przekraczającą 80 km/h oraz burze zanotowano na terenach od wschodniego wybrzeża po północny zachód USA. Setki tysięcy osób bez prądu Jak donosi AFP, we wtorek wieczorem ponad 890 tysięcy odbiorców nie miało prądu. Większość awarii miała miejsce na wschodzie kraju. To efekt uderzenia potężnych śnieżyc i silnego mrozu. W nocy z wtorku na środę prąd wciąż nie docierał do niemal 600 tysięcy domów, w tym 180 tysięcy w Nowym Jorku. Jak prognozuje amerykańska służba pogodowa National Weather Service (NWS), w środę śnieżyce wciąż będą się utrzymywać między innymi w rejonie środkowego wschodu oraz na północnym zachodzie kraju. Łącznie alerty pogodowe wystosowano dla terenów zamieszkanych przez ponad 164 mln osób. Ostrzeżenia obejmują takie zjawiska pogodowe jak śnieżyce, marznące opady, silny wiatr czy powodzie. Nawet na Hawajach pojawiła się groźna błyskawicznych powodzi w wyniku intensywnych opadów deszczu, sięgających ponad 2,5 cm na godzinę. Potężne utrudnienia na lotniskach Z powodu bardzo złej pogody we wtorek odwołano ponad 1300 lotów, a ponad 8700 było opóźnionych - informuje CNN, powołując się na dane z serwisu FlightAware. Silne burze spowodowały duże zakłócenia w funkcjonowaniu lotnisk w Teksasie, Georgii, na Florydzie i w Karolinie Północnej. Groźne warunki sprawiły między innymi, że zdecydowano się przebazować Air Force 2 - samolot, którym z reguły podróżuje wiceprezydent USA Kamala Harris. Maszynę przeniesiono z bazy sił powietrznych Andrews na międzynarodowe lotnisko w Wirginii. Źródło: CNN, AFP, NBC *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!