Potężna burza oraz wiatr o prędkości 170 km/h pustoszył wczoraj wieczorem południe Niemiec. Zginęły dwie osoby. W Baiersbronn (na zachód od Stuttgartu) wykoleił się pociąg. Nikt nie został ranny. Siła wiatru dochodziła w porywach do 200 km/h. Wichura przewróciła wiele drzew. Niektóre z nich spadły na samochody. W mieście Calw, w pobliżu Stuttgartu, zginął 13-letni chłopiec. Siedzący z nim w samochodzie 55-letni ojciec dziecka został ciężko ranny. W nocy porywisty wiatr wywrócił samochód na oblodzonej autostradzie w rejonie Henstedt-Ulzburg w Szlezwiku-Holsztynie. 18-letni kierowca pojazdu zginął na miejscu. Z powodu opadów deszczu w południowej części Niemiec: w Bawarii, Nadrenii-Palatynacie, Hesji, Nadrenii Północnej- Westfalii, Saksonii, Saksonii-Anhalcie i Turyngii wzrósł poziom wody w rzekach i istnieje zagrożenie powodziowe. Niektóre drogi są nieprzejezdne. Na północy Niemiec: w Hamburgu i w Szlezwiku-Holsztynie intensywne opady deszczu sprawiają, że nawierzchnia jest śliska. W Czechach, w powiecie Bruntal, w górach Jesenikach ogłoszono stan klęski śniegowej. Zdaniem meteorologów w czasie weekendu będzie jeszcze gorzej. Spodziewane są ulewy, po których mają nadejść silne mrozy, do -18 stopni. Padające od kilku dni deszcze spowodowały wzrost zagrożenia powodziowego w Wielkiej Brytanii. Obowiązuje tam 128 alarmów przeciwpowodziowych, z czego 81 - w południowo-wschodniej Anglii. Agencja ds. Środowiska podała, że w wielu miejscowościach może dojść do zerwania mostów i zalania kolejnych obszarów. Bliska wystąpienia z brzegów jest rzeka Flit między Shefford a Biggleswalde w hrabstwie Cambridge. Zatopionych może zostać kilkaset domów w Shefford. Ponad 100 domostw w Chertsey zostało już zalanych. Ewakuowano 50 osób. W wielu miejscowościach, ze względu na zagrożenie powodziowe, przerwana jest komunikacja. Nieprzejezdne są niektóre odcinki dróg (A507 i A338). Droga A417 znajduje się pod wodą, na odcinku między Fairford i Lechlade. David Rooke z Agencji ds. Środowiska podał, że ogólnie sytuacja powodziowa w Wielkiej Brytanii jest lepsza niż w październiku 2000 roku. - Od tego czasu umocniliśmy dodatkowo 70 km wałów, by ochronić 25 tys. ludzi, których domostwa są najbardziej narażone na zatopienie - powiedział. Tymczasem Edmund Penning Rowsell z Midlesex University, zajmujący się badaniami meteorologicznymi oznajmił, że globalne ocieplenie sprawia, że powodzie mogą stawać się coraz częstsze. W związku z tym rząd powinien zwiększyć fundusze, przeznaczone na walkę z powodzią. Prognozy meteorologiczne wskazują, że opady powinny nieco ustać w czasie weekendu, co daje nadzieję, że woda w rzekach nieco opadnie. Podobne "deszczowe" problemy mają Portugalczycy. Strażacy próbują dotrzeć do kilku samochodów, zmiecionych z autostrady w północnej części kraju koło Armamar przez osuwającą się ziemię. Ulewne deszcze, padające w Portugalii od kilku dni spowodowały, że błoto całkowicie zalało 50-metrowy odcinek autostrady. We Włoszech zaś z trzymiesięcznym wyprzedzeniem w masywie Abruzzów, wznoszącym się między Rzymem a wybrzeżem Adriatyku zapanowała wiosna. Na górskich halach pod wyciągami narciarskimi, gdzie zwykle o tej porze roku leży gruba pokrywa śniegu, na wysokości 1200 m n.p.m. zakwitły fiołki i sasanki...